Florencja – to kolebka renesansu, miasto rzeźbiarzy, malarzy, architektów i szeroko pojętego piękna, które nie sposób jest zmieścić w nawet najbardziej rozwiniętej artystycznie wyobraźni. Miejsce do którego mogłabym wracać bez końca… Może dlatego, bo za bardzo potarłam pyszczek Porcellino ze sławnej florenckiej fontanny?
Warto zobaczyć ją wczesną wiosną, albo późną jesienią, kiedy to temperatury stają się znośne, a zgiełk turystów odchodzi w zapomnienie. Poza tym to właśnie o tych porach roku trufle smakują tutaj najlepiej. Zaraz po piemonckiej Albie, to Florencja jest prawdziwą stolicą tego jakże cennego smakołyku.
Co więcej, katedra, dzwonnica i baptysterium – wyjątkowy, znany na całym świecie kompleks z kolorowego marmuru, w 1982 r. został wpisany na listę światowego dziedzitwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.
Najważniejsze wydarzenia z dziejów miasta
Florencja tak jak większość włoskich miast posiada bardzo długą historię, bo założona została już w 59 r. p. n. e. Nie będę jednak skupiać się na jej bardzo długich perypetiach historycznych. Opowieść o niej rozpocznę u progu XV w. kiedy to miasto stało się widownią jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach Europy – narodzin renesansu. Ten niesamowity przełom artystyczny i umowysłowy zbiegł się z panowaniem Medyceuszy, pod których rządami Florencja przeżyła w XV w. okres największego rozkwitu. Toskański renesans rozpoczął się od konkursu na północne drzwi florenckiego baptysterium, w których udział wzięli m. in. Lorenzo Ghiberti (zwycięzca) i Filippo Brunelleschi.
Zaciekawionym tymi zdarzeniami z całego serca polecam serial historyczny ,,Medyceusze”:


Po zjednoczeniu Włoch Florencja była stolicą niepodległej Italii, a dokładnie od 3 lutego 1865 r. do 3 lutego 1871 r. Z II wojny światowej wyszła obronną ręką, choć w 1944 r. wycofujące się wojska niemieckie wysadziły wszystkie mosty w mieście.
Zdecydowanie groźniejsza od wojny była jednak wielka powódź w 1966 r., kiedy to rzeka Arno zalała niektóre ulice centrum do wysokości ponad 5 m. Tragedia, choć bezkrwawa, przyczyniła się do ogromnych zniszczeń dziedzictwa artystycznego Florencji. Tysiące tomów, w tym cenne rękopisy i rzadkie druki, zostały pokryte błotem w magazynach Centralnej Biblioteki Narodowej. Jedno z najważniejszych dzieł malarskich wszechczasów, Krucyfiks Cimabue z bazyliki Santa Croce został utracony w 80%.
Woda otworzyła też florenckie baptysterium i prawie wszystkie panele Ghibertiego oderwały się od gwałtownie rozwartych drzwi tzw. Rajskich Wrót.
Zanotowano też niezliczone straty w kolekcji Uffizi, które wciąż nie zostały całkowicie zrekompensowane po latach niestrudzonych renowacji. Zaraz po powodzi tysiące wolontariuszy wszystkich narodowości przybyło do Florencji, by ratować dzieła sztuki i książki, wydzierając z błota i zapomnienia świadectwo wieków sztuki i historii. Do dzisiaj ten niesamowity łańcuch międzynarodowej solidarności pozostaje jednym z najpiękniejszych obrazów tragedii.
Do innych destrukcyjnych wydarzeń z historii miasta należy również wielka eksplozja z 27 maja 1993 r., kiedy to bomba podłożona pod Uffizi uszkodziła ponad 2000 obrazów i rzeźb. Mafia nie zna granic…
Florencka duma – katedra, baptysterium i dzwonnica
Santa Maria de Fiore (katedra pw. Matki Boskiej Kwietnej) to od ponad pięciu wieków symbol miasta i przedmiot najwiekszej dumy jego mieszkańców. W 1296 r. Arnolfo di Cambio rozpoczął budowę gotyckiej świątyni. W 1436 r. nastąpiła jej konsekracja, ale prace wykończeniowe ciągnęły się jeszcze bardzo długo. Neogotycka fasada powstała dopiero w latach 1871 – 1887. Zdobi ją witraż przestawiający ,,Wniebowzięcie Maryi” według projektu Lorenzo Ghibertiego.
Kopuła światyni ze średnicą 45,5 metra i całkowitą wysokością ponad 116 metrów, jest największym murowanym sklepieniem na świecie. Została zbudowana w latach 1420-1436 przez Filippo Brunelleschiego. Godną podziwu innowacją autora było stworzenie jej bez użycia uzbrojenia. W rzeczywistości składa się z dwóch odrębnych kopuł: jednej wewnętrznej, o grubości ponad dwóch metrów, oraz pokrycia zewnętrznego, przykrytego terakotą i oznaczonego ośmioma żebrami z białego marmuru. Sto lat później – między 1572 a 1579 – na wewnętrznym sklepieniu kopuły został namalowany ,,Sąd Ostateczny” autorstwa Giorgio Vasariego i Federico Zuccari.
Do ciekawostek należy też fakt, że Michał Anioł Buonarroti wyrzeźbił swojego Dawida, najsłynniejszy i najdoskonalszy posąg wszechczasów, właśnie dla katedry Santa Maria del Fiore. Jego opera była prawdziwym cudem: nikt od starożytności nie stworzył tak dużej rzeźby w jednym bloku marmuru. Ostatecznie jednak komitet ekspertów, złożony z największych artystów tamtych czasów, w tym Leonarda da Vinci zdecydiwał, że Dawid stał będzie przed Palazzo Vecchio, gdzie rezydował do 1873 roku, kiedy to przeniesiono go do obecnej lokalizacji: Galeria dell’Accademia.
Budowę wysokiej na 82 m campanille rozpoczął w 1334 r. Giotto di Bondone. Ukończono ją w 1359 r. i do dzisiaj roznosi się z niej jedyny w swoim rodzaju dzwięk potężnych dzwonów. Reliefy naniższej kondygnacji prezentują stworzenie Adama i Ewy, oraz pracę na roli, którą musieli podjać jako pokutę po wygnaniu z raju. Są tutaj również symboliczne przestawienia planet, cnót, sakramentów, personifikacje sztuk wyzwolonych i sztuk mechanicznych.




















Przed fasadą katedry stoi romańskie baptysterium. Jest to osobny budynek (podobnie jak w Pizie), w związku ze starą tradycją przejścia ochrzczonych ze strefy nieczystej do świętej (głównego kościoła). Budowany w latach 1059 – 1128 obiekt sławny jest z trzech par brązowych drzwi z XIV i XV w. Najstarsze odlane w 1336 r. według projektu Andrei Pisano umieszczono od strony południowej. Drugie, podwójne po północnej stronie poświęcone są wydarzeniom ze Starego Testamentu. Trzecie drzwi również Ghibertiego znajdują się od strony katedry i nazwane zostały Rajskimi Wrotami (Porta del Paradiso).




Bilety na zwiedzanie tej jakże nietuzinkowej atrakcji zakupić możecie klikajac tutaj. Osobiście polecam bilety kombinowane, z możliwością skorzystania z wielu atrakcji w jednym pakiecie. Warto jest również zarezerwować je z wyprzedzeniem, ponieważ w sezonie letnim są one zazwyczaj wyprzedane na kilka kolejnych dni.
Muzeum florenckiej katedry
Museo dell’Opera del Duomo to chyba najlepsze muzeum sztuki sakralnej jakie dotychczas odwiedziłam. Składa się ono z aż 6000 metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej. Mieści się w jednym z pałaców na tyłach bazyliki, przy Piazza Duomo 9. Podstawę ekspozycji stanowią dzieła przeniesiowne z katedry, dzwonnicy i baptysterium, ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne panujace w chłodnych i wilgotnych zabytkach.
Podziwiać w nim można m. in. rekonstrukcję średniowiecznej fasady w realnych rozmiarach, wiele modeli architektonicznych, jak i rzeźby światowej sławy (nieukończoną Pietę Michała Anioła, Marię Magdalenę Donatella, czy też Madonnę ze szklanymi oczami Arnolfa di Cambio), a także oryginalne drzwi baptysterium.










Piazza della Signoria i Palazzo Vecchio
Plac z XIV w. był centrum politycznym miasta, nad którym dominują Palazzo Vecchio i Loggia dei Lanzi. Posąg jeźdźca dłuta Giambologny stojacy w centralnej części placu przedstawia Kosmę I Medyceusza. Natomiast przy północno – zachodnim narożniku Palazzo Vecchio stoi duża fontanna Neptuna autorstwa Bartolomea Ammanatiego.
Kamienna płyta wmurowana w bruk około 10 m przed fornanną oznacza miejsce, w którym w 1498 r. został powieszony i spalony Girolamo Savonarola – dominikanin, kaznodziej i reformator religijny, należący do największych przeciwników Medyceuszy, uznający ich za despotów, a ich dwór, hołdujacy kulturze renesansu, za siedlisko rozpusty.
Budowę Palazzo Vecchio zainicjował w 1299 r. Arnolfo di Cambio, projektant katedry i kościoła S. Croce. W 1310 r. ukoczńono 94 m wieżę, a w 1470 r. renesanowy, niezwykle romantyczny dziedziniec autorstwa Michelozza. Pałac w latach 1540 – 1565 był rezydencją Kosmy I Medyceusza, a po jego przenosinach do Palazzo Pitti zaczęto go nazywać Starym Pałacem.
W latach 1865 – 1871 była to też siedziba włoskiego rządu, a dzisiaj mieści się w nim ratusz. Dekoracja wnętrz powstała według projektu Giorgio Vasariego i jej myślą przewodnią było głoszenie chwały księcia, rodu Medycueszy i Florencji.







Uffizi
Na południe od Palazzo Vecchio, wzdłuż rzeki Arno ciągnie się Palazzo degli Uffizi, zbudowany w latach 1560 – 1580 przez Vasariego i Buontalentiego, dla książęcej administracji. Dzisiaj mieści się w nim siedziba jednego z najbardziej prestiżowych muzeów we Włoszech – Gallerie degli Uffizi, do której bilety zakupić możecie tutaj.
Ilość znajdujących się w nich wyjątkowych dzieł jest niezliczona, ale do moich ulubionych należą: Wiosna i Narodziny Wenus Botticelliego, Meduza Caravaggia i Tondo Doni Michała Anioła. Bogata kolecja wywodzi się z prywatnych zbiorów Medyceuszy, które w 1743 r. ostatnia spadkobiercyni Anna Maria Ludwika przekazała miastu.
To właśnie tutaj znajduje się też słynny korytarz, ktróry zapewniał wygodne przejście z Palazzo Vecchio do Palazzo Pitti.












Ponte Vecchio
W najwęższym miejscu rzeki na jej południowy brzeg wiedzie Ponte Vecchio – najstarszy most nad Arno. To tutaj zbudowano już antyczny most, a obecna konstrukcja pochodzi z 1345 r. W XVI w. usunięto znajdujące sie tutaj jatki i postawiono dwa szeregi sklepów jubilerskich. Miejsce to tym samym stało się pewnego rodzaju ekskluzywną dzielnicą handwlową z warsztatami złotniczymi na tyłach.

Palazzo Pitti i ogrody Boboli
Przechodząc przez Stary Most dotrzeć można do dzienicy oddalonej od zgiełku turystów, w której zaznać można prawdziwego tosańskiego życia… To tutaj dotrzeć można do gigantycznego Palazzo Pitti, który symbolizuje ogromne ambicje książąt z rodu Medyceuszy. Wznosi się on dokładnie na południowy-zachód od Ponte Vecchio, na zboczu wzgórza Boboli.
Jego budowa zaczęła się w 1457 r. na zlecenie bogatego kupca Luki Pittiego. W latach 1558 – 1570 został on rozbudowany przez Medyceuszy i w 1565 r. stał się rezydencją Kosmy I. Od 1864 r. do 1871 r. rządzili stąd całym krajem włoscy królowie.
Sławna Galleria Palatina, założona przez Medyceuszy w 1620 r., gromadzi niewiarygodą wprost liczbę malarskich arcydzieł, m. in. prace Rafaela, Rubensa i Tycjana. Ale akurat tutaj to nie sławna wystawa zwróciła moją uwagę…
Na zboczu wzgórz na południe od palacu rozciąga się liczący 4,5 ha Ogród Boboli (Giardino di Boboli). Został on w latach 1550 – 1588 wyposażony w fontanny, groty i wodospady przez Nicolo Pericolego i Bernardo Buontalentiego. W romantycznym Pałacyku del Cavaliere mieści się muzeum porcelany z eksponatami pochodzenia włoskiego, francuskiego i niemieckiego, które jest prawdziwym klejnotem parku.

































San Miniato al Monte i najlepszy punkt widokowy
Po odwiedzeniu niezwykle rozległego ogrodu Boboli warto udać się w stronę Piazza Michelangelo, z którego według wielu przewodników rozciąga się najpiękniejszy widok na całe miasto. Jednak rządna niekonwencjonalnych wrażeń polecam wspiąć się niego wyżej… A dokładnie rzut beretem od sławnego placu do kościoła San Miniato al Monte, dosłownie na wzgórzu, najdostojniejszym we Florencji.
Kosciół San Miniato al Monte z ciekawą inkrystrowaną marmurem fasadą, jest jednym z najpiękniejszych przykładów toskańskiej odmiany stylu romańskiego. Zbudowano go w latach 1050 – 1207. W jego wnętrzu wzrok przyciąga wspaniałe renesansowe, marmurowe cyborium autorstwa Luki della Robbia.
No i ten widok…














Inne florenckie świątynie
Florencja to chyba jedyne z niewielu włoskich miast, w którym nie poleciłabym zwiedzania świątyń. Niestety tylko niektóre z nich są darmowe, a wnętrza pozostałych traktowane są w większości jako swoiste muzea, z obowiązkową opłatą. Muszę zwrócić jedak uwagę na kilka z nich…
Santa Maria Novella i Ospedale degli’Innocenti
Przy północno-zachdonim krańcu śródmieścia rozciąga się wielki plac zwany Santa Maria Novella z Loggią di San Paolo (1489 – 1496) i dwoma obeliskami (1608). Jego północną pierzeję zdominował dominikański kościół Santa Maria Novella zbudowany w stylu romańsko-gotyckim w latach 1246 – 1300 i w XV w. przebudowany. Koniecznie zerknijcie na tą dostojną fasadę…
Ospedale degli’Innocenti – Szpital Niewiniątek wyróżnia się zwłaszcza kolumnową loggią o epokowym znaczeniu. Jego budowę rozpoczał w 1419 r. Brunelleschi. Charakterystyczny, kolorowe medaliony przedstawiające zawinięte w pieluszki niemowlęta stworzył Andrea della Robbia (ok. 1463 r.). Muzeum znajdującego się we wnętrzu budynku poświęcione jest dzieciństwu w epoce renesansu. To właśnie tutaj znajdowało się specjalne okno, w którym niejednokrotnie oddwane były niechciane niemowlęta.



Santa Croce
Cudwony plac Santa Croce to miejsce, w którym w czerwcu rozgrywane są zawody Calcio Storico Fiorentino – rodzaj brutalnego, a zarazem odwiecznego rugby. Poniżej znajdziecie dwa filmy na ten temat: 1. dedykowany dla romantyków ,,Lato we Florencji” i dokumentalny ,,Quattro colori”, będący oddzwieciedleniem tego okrutnego sportu.


Nad placem góruje kościół Santa Croce, budowany od 1295 r. dla franciszkanów, ale ukończony dopiero w 1442 r. W jego majestatycznym wnętrzu jest około 250 grobów i pomnikow nagrobnych sławnych Włochów, w tym Dantego, Michała Anioła i Gallilieusza, a także pusty grób Dantego, którego pochowano w Rawennie.
Przed fasadą światyni stoi ogromny pomnik tego sławnego pisarza, który spędził prawie 20 lat swojego życia właśnie we Florencji. Florentyńczycy wielokrotnie próbowali wykupić zwłoki poety od mieszkańców Rawenny i nawet potajemnie je wykraść. Bezowocnie… Na pustym grobie w kościele Santa Croce siedzi zamyślony poeta, a obok płacze w desperacji Poezja. W mieście znajduje się również fikcyjny dom Dantego, na który wskazuje jego portret wyryty w posadzce.






Chiesa di Orasanmichele
Chiesa di Orasanmichele (ogród św. Michała) to kolejny kościół poza San Miniato al Monte, który odwiedzić można zupełnie za darmo. Potężna budowla pochodzi z lat 1248 – 1291 i wzniesiona została jako spichlerz zbożowy. W 1337 r. założenie rozbudowano, a w latach 1376 – 1380 przebudowano je na kosciół cechowy. Jego zewnętrzne ściany zdobią kopie figur z XV w. (m. in. Verrocchia, Ghibertiego, Giambologny i Donatella). Oryginały oglądać można w darmowym muzeum znajdujacym się na piętrze.










Gdzie zjeść?
Myślę, że rozprawa na temat toskańskiej kuchni to już temat na kolejny artykuł, ale przecież zwiedzanie Florencji bez konkretnego posiłku byłoby wręcz niemożliwe. W związku z tym szczególnie polecam dwie wyjątkowe lokalizacje znajdujące się w okolicach Palazzo Pitti, oddalone od turystycznego zgiełku i jedno w ścisłym centrum:
Toscanella – z domowej roboty makaronami i różnego rodzaju ragù, po adres kliknij tutaj
Casalinga – z najlepszym domowym, lokalnym jedzeniem, po adres kliknij tutaj
Buffalo Trippone – z najlepszymi kanapkami z dodtakiem toskańskich trufli, po adres kliknij tutaj
W każdym z tych lokali poza pasty z truflami, z ragù z dziczyzny, bistecca alla fiorentina, czy słynnych cantucci, obowiązkowo zamówcie sobie kieliszek najaromatyczniejszego Chanti.
Mi raccomando!
Pozdrawiam ciepło!
Maddalena
Dziękuję Ci za przeczytanie mojego artykułu!
Starałam się włożyć w niego całe moje serce, bo napisałam go z myślą o Tobie!
Jeżeli uważasz, że przydałby się jeszcze komuś innemu, zapraszam do udostępnienia. Będzie mi też miło jeżeli zostawisz swój komentarz tutaj na blogu, lub na Facebooku i na Instagramie, na których znajdziesz jeszcze więcej ciekawych treści!
Do bezpośredniego kontaktu zapraszam Cię przez e mail: wloskiwehikulczasu@gmail.com