WŁOSKIE TRADYCJE

Włoskie szopki bożonarodzeniowe

We Włoszech, w odróżnieniu od Polski, w każdym domu w okresie Bożego Narodzenia, nie może zabraknąć nie choinki, a Szopki Betlejemskiej! Jest ona namacalnym symbolem wiary w działalność Chrystusa na ziemi, w kraju, który stanowi kolebkę chrześcijaństwa w Europie.

Szopka oczarowuje swoją prostotą i pozwala wejść w głąb tajemnicy, która ucieleśnia nasze człowieczeństwo i podkreśla istotę życia. Wszystko poprzez realizm postaci, fałdy ubrań poruszane wiatrem, posążki mężczyzn i kobiet wykonujących najzwyklejsze prace, owce pasące się na trawie…

Włosi i szopka betlejemska

W Italii przed Bożym Narodzeniem, w sklepach przeważają raczej dekoracje (elementy konstrukcyjne z mchem w pakiecie, figurki), potrzebne do przygotowania scenografii tej jakże wymownej ozdoby. Szopki betlejemskie we Włoszech występują we wszelkich rozmiarach. Od tych malutkich, po ogromne, teatralne przedstawienia, których precyzja zadziwia każdego kto je ogląda.

Przypominają mi trochę te krakowskie, z tą różnicą, że są zdecydowanie bardziej realistycznie i pozbawione przepychu, złoceń, w stonowanych kolorach. Podczas wizyt duszpasterskich świeci się je w każdym domu. Włosi przygotowują je wcześniej w okresie Adwentu, najczęściej 1 lub 8 grudnia. Precyzyjnie ustawiają wszystkie statuetki i elementy kompozycji, a 25 grudnia dokładają do niej figurkę małego Jezuska.

Pierwsze przedstawienia szopki

Pierwszymi, którzy opisali historię narodzin Jezusa, byli oczywiście ewangeliści Łukasz i Mateusz. Zapiski te ukazały się już prawdopodobnie w I/II w. n. e. i były najbardziej rozpowszechnione w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich.

To już w III wieku w rzymskich katakumbach św. Pryscyli, znajdowały się wizerunki narodzin Jezusa. W okresie wczesnego chrześcijaństwa, od I – VI w. obrazy religijne były wystawiane w kościołach w Boże Narodzenie, dzięki tradycji, która narodziła się we Włoszech i wkrótce rozprzestrzeniła się w całej Europie.

Szopka w średniowieczu

Pierwsza Szopka Betlejemska z żywymi postaciami, powstawała już w 1223 r. Zainicjował ją nie kto inny jak św. Franciszek, który głęboko kontemplował tajemnicę Narodzin Chrystusa.

Znany nam wszystkim brat, wracając z Ziemi Świętej, zaraz po zatwierdzeniu Reguły Braci Mniejszych, dokładnie w Wigilię, udał się do pustelni w Greccio, by obchodzić tam Boże Narodzenie. W jednej z grot umieścił ołtarz nad żłobem, przyniósł słomę, przyprowadził osła i woła, a następnie odprawił Eucharystię.

Św. Franciszek wygłosił tam słynne kazanie bożonarodzeniowe przed dużym tłumem, aby wszyscy którzy nie potrafili czytać, mogli zrozumieć historię i znaczenie Bożego Narodzenia.

Budowa pierwszej nieożywionej szopki została zlecona artyście z Toskanii, Arnolfo di Cambio w latach 1290-91. Stworzona została na zlecenie papieża Niccolò V, który chciał uczcić tą pierwszą, zainicjowaną przez Św. Franciszka w Greccio.

Utrzymana w muzeum Santa Maria Maggiore stajenka, jest niekompletna zarówno ze względu na zagubienie figur Matki Boskiej z Dzieciątkiem, które miało miejsce w XVI wieku. W 1590 roku, na polecenie Sykstusa V, przeniesiono ją z kaplicy Świętego Sakramentu do krypty na tyłach świątyni.

Szopka neapolitańska

Już podczas Soboru Trydenckiego (XVI w.) papież zachęcał do tworzenia w domach szopek z małymi figurkami lub miniaturowymi kapliczkami. Nawoływał, że jest to środek bezpośredniego i autentycznego przekazywania wiary.

Od XVII w. narodziła się wielka tradycja artystyczna neapolitańskich szopek, z ręcznie robionymi posągami z terakoty, czy gipsu oraz wyrafinowanymi i cennymi materiałami, takimi jak drogie tkaniny, drewno i wszelkiego rodzaju kamienie szlachetne. Wtedy to wprowadzono popularne postaci z życia codziennego Włochów: świętych, handlarzy, kobiety gotujące zupę, robiące makaron, a nawet pizzaiolo.

Szopka obecnie

Dopiero w ciągu ostatnich dwóch stuleci, szopkę na stałe wprowadzono do domów ludowych, a od 1982 roku papież Jan Paweł II postanowił stworzyć ją na placu św. Piotra w Rzymie.

Wśród żywych szopek, które niczym podróż w czasie pozwalają nam wejść w scenerię Palestyny za czasów Jezusa, istnieją również te, które bezpośrednio nawiązują do życia codziennego Włochów, praktycznie we wszystkich regionach. Jest to w szczególności szopka z Pietrelciny, w której uczestniczy ponad 300 mieszkańców, Tricase w Apulii, czy ze sławnego Greccio, gdzie wszystko się zaczęło, Custonaci na Sycylii, która przedstawia scenerię osuwiska, które zniszczyło miasto w 1800 r. i słynne kamienie Matery, na uroczym starym mieście, będącym również scenerią do Pasji.

A teraz zapraszam na małą wystawę. Poniższe zdjęcia zrobione zostały podczas jednej z ekspozycji w Vigevano:

Pozdrawiam!

Maddalena

Dziękuję Ci za przeczytanie mojego artykułu!

Starałam się włożyć w niego całe moje serce, bo napisałam go z myślą o Tobie!

Jeżeli uważasz, że przydałby się jeszcze komuś innemu, zapraszam do udostępnienia. Będzie mi też miło jeżeli zostawisz swój komentarz tutaj na blogu, lub na Facebooku, na którym znajdziesz jeszcze więcej ciekawych treści!

Do bezpośredniego kontaktu zapraszam Cię przez e mail: wloskiwehikulczasu@gmail.com

Zobacz też

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *