CODZIENNOŚĆ

Włosi i ich żeńskie cechy – 10 spostrzeżeń, które na pewno Cię zaskoczą

Na przestrzeni kilku lat Włosi bardzo mnie zaskoczyli… Bynajmniej nie ze względu na to, że w realnym życiu spełniły się jakieś tam stereotypy na ich temat. Zdziwili mnie tak po prostu, swoim podejściem do życia i tym, że nie wszystko musi być ,,kwadratowe”, a jedyne ,,prawdziwie męskie kolory” to czerń, biel i odcienie szarości.

Obserwując ich od jakiegoś czasu doszłam do wniosku, że pewne cechy Włochów przypominają mi bardziej te, utożsamiane w Polsce z kobiecymi. W Italii są one na porządku dziennym, ale dla mnie, Polki z północy, to w wielu przypadkach dość niestandardowe połączenia.

Nie znaczy to jednak, że to dobrze, czy też źle, albo że Włosi są jacyś podejrzanie dziwni. Oni po prostu różnią się od mojego dotychczas znanego obrazu standardowego faceta. Nie ukrywam też, że konkretne cechy zależą od człowieka, a nie od Włocha, Polaka, czy mężczyzny jakiejkolwiek innej narodowości. Bo ile cech Polaka we Włochu, a ile Włocha w Polaku…trudno faktycznie byłoby ustalić.

Czas…czas i jeszcze raz czas

Bo Włosi wiecznie mają czas. I nie chodzi tutaj o to, że my kobiety jesteśmy jakieś powolne. Włosi po prostu długo się szykują, do jakiegokolwiek wyjścia… A już najdłużej na ważne, czy oficjalne wydarzenie. Jeśli masz zamiar okupować łazienkę jakąś godzinę, dwie przed wyjściem z domu, to policz ten czas razy 2 i zacznij przygotowywać się już 3,4 godziny wcześniej. Tak dla pewności…

Nie myśl sobie, że jak wyszykujesz się migiem, to problem się rozwiąże, bo on nie pójdzie za Twoim przykładem. Będzie siedział w łazience, w garderobie, a potem nad niewyprasowaną koszulą, bo 5 minut przed wyjściem stwierdzi, że właśnie TA jest bardziej twarzowa. A na koniec tego całego przedsięwzięcia podejmie się jej własnoręcznego wyprasowania. Morał z tego taki, że pewnie też dlatego są wiecznie spóźnieni…

Lustereczko powiedz przecie

Włosi straszliwie długo szykują się do wyjścia, a tym samym niebywale dbają też o swój wygląd. Zastanowią się dwa razy zanim wyjdą w czymś nieciekawym, albo z nieodpowiednio ułożonymi włosami, czy niewyregulowanym zarostem. Częstym zjawiskiem są też ich wizyty u kosmetyczki, malowanie paznokci odżywką, czy regulacja brwi. Nie zapomnę desperacji w głosie, kiedy szykując się na wesele moich znajomych dobiegł mnie z korytarza krzyk Francesco: ,,Czy ktoś tutaj ma może zmywacz do paznokci?!”. A jeśli zauważysz, że jakiś samochód z włoskim kierowcą jedzie zygzakiem, to nie znaczy, że jest on pod wpływem…po prostu poprawia sobie fryzurę.

Głęboka wrażliwość

Włosi to mężczyźni wysoko wrażliwi, którzy bez problemu potrafią się rozczulić nad wzruszającym filmem, przykrą lub ujmującą historią, małym dzieckiem, czy staruszką potrzebującą pomocy. Ogólnie przyjęte w Polsce zaciskanie zębów, we Włoszech nie jest zjawiskiem na porządku dziennym. Precyzując – Włosi potrafią przetrwać najbardziej ekstremalną sytuację, albo wyjść z największej opresji, ale łzy u nich to nie żaden wstyd…

Baci, baci…

Włosi często całują się w policzek, przytulają na powitanie, czy na pożegnanie. I to nie na zasadzie dziadek z wnuczkiem, ale kolega z kolegą, ojciec z synem i brat z bratem. Nie ma to też nic wspólnego z ich orientacją seksualną. Niespotykana u nas wylewność, to we Włoszech totalna norma, bo przecież w Polsce, jak faceci dają sobie buziaka, to ,,będzie padać”. Jest w tym w sumie pewnego rodzaju szczerość, otwartość i zjednoczenie z drugim człowiekiem, bo człowiek to człowiek, niezależnie od tego jakiej jest płci. Włosi potrafią dosadnie pokazywać w gestach emocje i kompletnie się tym nie wstydzą.

Biżuteria na porządku dziennym

Biżuteria to chyba coś co w ich wyglądzie przykuło najbardziej moją uwagę. Włosi nie wstydzą się noszenia kolczyków, pierścionków, naszyjników, a bransoletka to w sumie, w wielu przypadkach, świetny pomysł na prezent. Zupełnie się z tym nie kryją, nie krępują i z łatwością dobierają tego typu dodatki, do własnych upodobań, stylu i charakteru.

Miłośnicy sztuki

Włosi to prawdziwi miłośnicy i znawcy sztuki, którzy choć nigdy nie studiowali tego typu argumentów, znają rzadko spotykane określenia. Potrafią wymienić pigmenty farb używanych w średniowieczu, elementy architektoniczne gotyckich kościołów, artystów (oczywiście tych włoskich), rozróżniają epoki historyczne, a ponadto potrafią je zadatować. Sztukę to oni mają za każdym rogiem, w małym palcu. Bo nie czarujmy się, jako prawdziwi szczęściarze, od małego poznają każdą jej tajemnicę.

Drink z palemką zamiast dużego piwa

Zauważyłam, że Włosi często zamiast standardowego dużego piwa z pianką, zamawiają jednak kolorowego drinka z przysłowiową palemką. Ten wybór bynajmniej nie uwłacza ich godności, a daje do myślenia… Bo tylko ich nieliczne spotkania towarzyskie, kończą się śpiewem, czy ciężkim kacem o poranku. Włosi wolą się delektować, odkrywać nowe połączenia smakowe i celebrować chwile wśród swoich przyjaciół. Pewnie dlatego ,,polska czysta”, jest dla nich często małym zabójstwem, bo oni po prostu nie mają do niej głowy…

Najlepsza koleżanka na zakupach

Oni to ci poza tym wszystkim doradzą. I to nie okiem faceta, ale prawdziwego stylisty, który zna trendy, modowe nowości i ogólnie jest na czasie. Bo Włosi mają po prostu niebywałe poczucie estetyki!

Ten argument ma jednak też swoje słabe strony. Włoch na zakupach straszliwie wybrzydza i jeśli myślisz, że potrzebujesz dużo czasu na shopping, to spróbuj go z Italiano i przekonasz się, że o nieee, to nie prawda! Ty to na zakupach uwijasz się w mig!

Poza tym Włosi w kwestii mody jakoś szczególnie nie wstydzą się kolorów. Im bardziej urocza wariacja kolorystyczna, tym lepiej. W grę wchodzą odcienie różu, wszelkiego rodzaju kolory i wzory. Są w stanie wydobyć z najgorzej wyglądającego ciucha na wieszaku, prawdziwą perełkę, która po założeniu okaże się Twoim ulubionym outfitem.

Królowie kuchni

Do dzisiaj pamiętam jak szczena mi opadła, na jednym z grillów ze znajomymi. Nie dość, że gość stał nad tym grillem cały dzień (to mogę w sumie zrozumieć, bo przecież grillowanie to takie typowo męskie kucharzenie), ale to co nietypowe, to sam deser: trzy różne ciasta upieczone własnoręcznie i do tego jakie dobre. Nie jakieś tam zakalce, albo łatwe w przygotowaniu deserki, ale serio on piecze!

Jeszcze dziwniejszym dla mnie było to, że jakoś nikt wielkich zachwytów nad tymi ciastami nie głosił. Bo jak się potem okazało, dla Włoszek to przecież norma, że facet piecze!

No i gotują, co też ma swoje wady, bo jak chcesz się przyłączyć, albo ugotować coś z Włochem na własny sposób, nie śledząc skrzętnie konkretnego przepisu, to lepiej siedź na tapczanie i pij wino. Bo takie gotowanie to sensu zbytniego nie ma…i przy nich to w sumie można zostać alkoholikiem…

Świetni organizatorzy

To chyba jedna z ich największych zalet. Umawiając się z Włochem nie musisz martwić się o organizację randki. On zrobi to w 100% za Ciebie! I na pewno nie będzie to spacer po mieście i ciastko, za które sama będziesz musiała zapłacić… Żenady to Ty się przy nich raczej za bardzo nie najesz.

Muszę przyznać, że Włosi to świetni organizatorzy spotkań, a co za tym idzie animatorzy tych ,,większych wyjść”. Gorzej jak trzeba zaplanować sprzątanie domu, wyjście po zakupy, czy tego typu bardziej przyziemne sprawy…

A jakie są Wasze doświadczenia?

Pozdrawiam!

Maddalena

Dziękuję Ci za przeczytanie mojego artykułu!

Starałam się włożyć w niego całe moje serce, bo napisałam go z myślą o Tobie!

Jeżeli uważasz, że przydałby się jeszcze komuś innemu, zapraszam do udostępnienia. Będzie mi też miło jeżeli zostawisz swój komentarz tutaj na blogu, lub na Facebooku, na którym znajdziesz jeszcze więcej ciekawych treści!

Do bezpośredniego kontaktu zapraszam Cię przez e mail: wloskiwehikulczasu@gmail.com

Zobacz też

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *